28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dawać i przyjmować upomnienia

Ocena: 0
1412

Święty Augustyn wspomina, co się mu wydarzyło w Rzymie. Mówiąc o jakiejś sprawie, porównał ją do igrzysk w cyrku. Dzięki tej analogii chciał temat zabawniej przedstawić, a przy sposobności dotkliwiej ośmieszyć tych, którzy ulegali owemu szaleństwu.

Wykładu słuchał jego przyjaciel Alipiusz, który był uzależniony od takiej rozrywki. Wziął porównanie do siebie, ale swą reakcją zaskoczył Augustyna. „Każdy inny człowiek pewnie by się czuł obrażony, ale ten prawy chłopiec nie na mnie, ale na siebie się rozgniewał i odtąd jeszcze bardziej mnie kochał. Już dawno temu przecież z Twojej woli pojawiły się w Piśmie Twoim słowa: »skarć mądrego, a będzie cię miłował«” (Wyznania VI, 7).

Czasami taka uwaga, jak uczy Jezus, może być bardziej sformalizowana: „Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata”. Podejmowanie takiego trudu wymaga odwagi. Oczywiście, przy takim napominaniu należy zachować pokorę i roztropność. To miłość i zainteresowanie dobrem bliźniego powinny rodzić takie zachowanie. Nie duch potępienia ani wzajemnego obwiniania porusza chrześcijańską naganę.

Obecnie jesteśmy bardzo wrażliwi, jeśli chodzi o dbałość w obrębie dobra fizycznego i materialnego. Niestety, w sprawach dobra duchowego często panuje obojętność. Nie tak było na początku w Kościele i we wspólnotach naprawdę dojrzałych w wierze, w których osoby nie tylko interesowały się zdrowiem ciała brata, lecz także zdrowiem duszy i jego ostatecznym przeznaczeniem. „Gdyby komuś przydarzył się jakiś upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie” (Ga 6,1).

W naszym świecie, nasiąkniętym indywidualizmem, konieczne jest odkrycie na nowo znaczenia upomnienia braterskiego. Nie należy milczeć w obliczu zła, gdyż na dłuższy dystans może to prowadzić do sytuacji, w której ów milczący stanie się wspólnikiem tegoż zła. Z doświadczenia wiemy też, jak wielu patologicznych zachowań, poprawionych w odpowiednim czasie, można by było uniknąć. Iluż uzależnieniom, uwikłaniom, korupcjom można było zapobiec przy braterskiej pomocy udzielonej na samym początku.

Postawa Alipiusza w przyjęciu upomnienia poruszyła św. Augustyna. Pokorne przyjmowanie uwag innych bez zbędnych usprawiedliwień jest też sposobem, aby budować atmosferę wzajemnego pomagania sobie. Tu, na ziemi, nie ma podziału na doskonałych, niemających wad, i tych, którzy nic nie robią dobrze.

ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski
Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie
Prowadzi stronę
www.ostatniaszuflada.pl
Idziemy nr 6 (540), 7 lutego 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter