25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Cegła normalna polska

Ocena: 0
1723

"Gdyby przed dziesięciu laty zapytano kogokolwiek z nas, jak sobie wyobraża życie w wolnej Polsce, nikt by pewnie nie przypuszczał, że tak wiele będzie w naszym życiu społecznym i prywatnym tarć, egoizmu, a nawet nienawiści".

"Wydaje się nieraz, że zapomnieliśmy zupełnie o potędze, jaką jest miłość dobra. W istocie zaś ona jedynie jest siłą twórczą. Wszystko, co jest jej przeciwne, nie może dać dobrych rezultatów" – mówił na inauguracji roku akademickiego profesor Antoni Ponikowski.

Na jakimś wydziale filozofii? W katolickiej uczelni? Może w seminarium duchownym? Otóż nie, Antoni Ponikowski był inżynierem, a kiedy w 1924 roku wygłaszał cytowane przemówienie, piastował funkcję rektora Politechniki Warszawskiej.

W tych dniach Politechnika Warszawska inauguruje szczególny rok akademicki: rok stulecia Tradycji Języka Polskiego. Dopiero bowiem 1915 rok – kiedy Rosjanie ewakuowali się z Warszawy, wywożąc wszystko, co się dało – sprawił, że Warszawski Instytut Politechniczny im. Cara Mikołaja II dostał od nowego okupanta zgodę na nauczanie w języku polskim i 15 listopada mógł stać się Politechniką Warszawską z 613 studentami.

Z okazji stulecia na ogrodzeniu PW zawisła niezwykła wystawa: prezentacja stu profesorów na stulecie polskiej politechniki. Ponikowski (1878-1949) jako absolwent warszawskiego instytutu był wyjątkiem, bo większość z nich rozwijała swe wybitne kariery na uczelniach i w przemyśle Petersburga, Genewy, Darmstadt, Dyneburga, Paryża i tak dalej. Porzucili je dla najważniejszej sprawy, wielu pospieszyło do walki o odzyskanie niepodległej Polski, której potem tak wspaniale służyli.

„Szkoły wyższe […] muszą przygotować badaczy i kierowników pracy związanej z przyrodzonym bogactwem kraju i wytwórczością niezbędną do życia kulturalnego społeczeństwa” – pisał w 1919 roku prof. Czesław Domaniewski (1861-1936) z Wydziału Architektury, autor wielu prac „użytecznych”, w tym rozprawy „Cegła normalna polska”. Władysław Bratkowski (1882-1966), tworząc specjalistyczną sekcję włókiennictwa, „miał na oku potrzebę najpotężniejszej gałęzi naszego rodzimego przemysłu”.

Zależało im na pobudzaniu produkcji krajowej, żeby w tej odzyskanej Polsce opłacało się produkować. „Brak dużych obrabiarek uniemożliwia wykonanie potrzebnych nam większych maszyn w kraju i zmusza do nabywania za granicą maszyn stosunkowo prostych, które z powodzeniem mogłyby być wykonane u nas, gdyby nie niemożność obrobienia dużych odlewów” – przekonywał w 1933 roku prof. Stanisław Płużański. Wybuch II wojny zastał go w Anglii, gdzie w 1941 roku zorganizował studium techniczne, dla którego w 1943 roku uzyskał prawa akademickie, dzięki czemu do 1946 roku ukończyło je ok. 200 polskich studentów, uzyskując tytuły inżynierów.

Takich miała Politechnika Warszawska profesorów: nie tylko wybitnych wynalazców, konstruktorów, technologów, projektantów, ale też ludzi prawych, światłych, głęboko patriotycznych, odważnych i silnych. Mocarzy ducha.

Barbara Sułek-Kowalska
Idziemy nr 40 (523), 4 października 2015 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter