28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ile i kiedy?

Ocena: 0
2605
Jedz królewskie śniadanie, książęcy obiad, a kolację biedaków – głosi stare porzekadło. Ta zasada jest też polecana przez dietetyków. Czy rzeczywiście ją praktykujemy?

Według danych CBOS z 2014 r. obiad codziennie jada 90 proc. Polaków, a śniadanie już tylko 79 proc. Osoby, które wcale nie jedzą śniadań, to 5 proc. badanych. – Rano nie mogę dużo jeść. Dawniej całkowicie rezygnowałem ze śniadania, bo dopiero w pracy czułem głód – mówi Mirosław Kominek. Dziś zmienił swoje nawyki ze względu na żonę, która rano bierze leki, a razem z nimi musi też coś zjeść. Ich pierwszy posiłek jest jednak mały: kromka chleba, opakowanie serka, pomidor. – Lekarka zalecała mi pięć małych posiłków co trzy godziny. Ale ja się nie wyrabiam, musiałabym zaczynać już o 8 rano, więc jem tylko cztery – śmieje się Iwona Kominek.

Główny ciepły posiłek w dni powszednie 40 proc. badanych je między 14 a 16, a 21 proc. – między 16 a 18. Aż 48 proc. przyznaje, że co najmniej kilka razy w miesiącu zdarza im się jadać tuż przed snem. – U nas w domu kolacji nie jada się wcale – mówi Regina Pakoca. – Ale obiad robię dopiero ok. 19 – zdradza po chwili. – Gdybym chciała jeść więcej mniejszych posiłków, to musiałabym ciągle tylko szykować jedzenie i po nim sprzątać – stwierdza. Wraz z mężem jedzą także bardzo obfite śniadania: kilka rodzajów wędliny, ryba, ser żółty, ser biały. – Jak żona mi nałoży na talerz tyle wędliny, to ja sobie połowę odkładam do lodówki na później. A wystarczyłby mi jeden plasterek – mówi ze śmiechem Stanisław Pakoca.

Z badań CBOS wynika też, że 87 proc. Polaków zgadza się z następującym twierdzeniem: „Powinno się unikać przetworzonych cukrów i słodyczy, gdyż są szkodliwe dla zdrowia”. Jednocześnie jednak 19 proc. osób przyznaje, że jada słodycze i ciasta codziennie, a 36 proc. – kilka razy w tygodniu. – Mamy taki rytuał, że w południe pijemy kawę, a do tego owoce i ciasto – mówią Iwona i Mirosław. Regina i Stanisław także w ciągu dnia robią sobie „przejadkę”: najczęściej to, co zostało ze śniadania, i ciasto.

O drugim śniadaniu ludowe przysłowie nie wspomina; o słodyczach też nie. Być może jednak bardziej wyszłoby nam na zdrowie, gdybyśmy na drugie śniadanie zamiast ciasta jedli na przykład sałatkę?

KOLOROWA SAŁATKA

Składniki: pół brokułu, pół papryki, 3 rzodkiewki, pół puszki kukurydzy, 3 ogórki małosolne, 3 jajka, 1 łyżka pokrojonego koperku, 100 g jogurtu naturalnego, sól, pieprz

Sposób przygotowania: Brokuł gotować w osolonej wodzie przez 10 minut. Jajka ugotować na twardo, po wystudzeniu pokroić. Rzodkiewkę i paprykę umyć i pokroić w drobną kostkę, podobnie ogórki. Różyczki brokułu podzielić na drobne części. Koperek wymieszać z jogurtem, solą i pieprzem. Pokrojone warzywa połączyć z kukurydzą, doprawić, delikatnie dodać jajko, polać sosem koperkowym.

Hanna Dębska
fot. Hanna Dębska/Idziemy
Idziemy nr 25 (508), 21 czerwca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter