29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie zmarnujmy tego dobra

Ocena: 0
4904
Ks. Popiełuszko i jego nauczanie nie jest tak widoczne, jak by się chciało, nie oddziałuje na ludzi, podobnie jak – a porównanie tu jest całkiem właściwe – jak Jan Paweł II – uważa ks. prof. Jan Sochoń.
Z ks. prof. Janem Sochoniem, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury UKSW, rozmawia Barbara Sułek-Kowalska


Czy studenci pytają czasem Księdza o księdza Popiełuszkę? Wiedzą, kim właściwie był?


Rzadko się zdarza, żeby któryś z moich studentów sam z siebie pytał o księdza Jerzego. Ja natomiast, zwłaszcza przy okazji jesiennych rocznic, mówię im o nim. Ich dorastanie przebiega w zupełnie już innym krajobrazie kulturowym, a wydarzenia epoki „Solidarności” traktują najczęściej jako historię owianą mgłą wieloznaczności. Ponadto, żyjemy w epoce pewnej wygody egzystencjalnej, ludzie nie chcą trudzić się nad swoim losem, wolą, powiedzmy, budować domek nad jeziorem niż stawiać sobie wymagające trudu pytania natury religijnej.


Ksiądz jest niezwykłym świadkiem jego życia, bo pracował Ksiądz w Komisji przygotowującej materiały do procesu beatyfikacyjnego, łączyła Was podobna droga z białostockiej prowincji do warszawskiego seminarium, a nawet pokój, który Ksiądz po nim zajął na żoliborskiej parafii. Kim był dla Księdza Jerzy Popiełuszko?

Moja mama Franciszka i babcia ks. Jerzego Marianna Gniedziejko przyjaźniły się, babcia przyjeżdżała do Wasilkowa i opowiadała o swoim wnuku mojej mamie – a mama mnie. A potem się z Jurkiem poznałem, dzięki jego duchowemu wychowawcy ks. Piotrowi Bożykowi, ale wtedy jeszcze się nie kolegowaliśmy, a w żadnym razie nie byłem jego przyjacielem. Dzisiaj dopiero mogę powiedzieć, że trochę go poznałem. Od samego początku jednak ksiądz Popiełuszko był w kręgu mego doświadczenia: przez wspólne środowisko, przez wspólną ziemię, przez wspólnych znajomych, przez podobną kulturę przykościelną. A po jego śmierci tak się do niego zbliżyłem, że on niejako wszedł w moje myślenie, w mój krwiobieg, w moją codzienną świadomość.

Skąd wyrosła jego świętość? Na jakim gruncie?

Człowiek kształtuje się i rozwija dzięki trzem czynnikom: miejscu, w którym się urodził, historycznemu środowisku i rodzinie. Miejsce to ziemia białostocka: niezwykła mieszanka katolicka, prawosławna, z pewnym wpływem islamu i przedwojennej kultury żydowskiej; niezwykły tygiel kulturowy, w którym wzrastał młody Alek. Po drugie, kultura przykościelna wytworzona przez księży, którzy przygarniali młodych ludzi dając im alternatywne do szkolnego nauczanie historii, obyczaju, tradycji, wizji polskości. Po trzecie, rodzina i tradycje patriotyczno-religijne domu Popiełuszków. Dodam, że ówczesną młodzież w Suchowoli srodze inwigilowano politycznie i chciano, żeby większość zgłosiła swój akces do partii. Jurka to przerażało, a właściwie – można powiedzieć – wewnętrznie obrażało. Postanowił bowiem zostać księdzem, nikomu zresztą o tym nie mówiąc – po prostu po maturze wsiadł do pociągu i wyjechał do Warszawy, nie mając przy tym (poza naturalną pobożnością i szlachetnością serca) wiele do zaoferowania; przecież on nawet po polsku nie potrafił dobrze mówić, mówił po „miejscowemu”. I oto z chłopaka, który niczym specjalnym się nie wyróżnia, ma być święty.

Cóż z tego, że będziemy wspominali Jana Pawła II czy ks. Jerzego, skoro to, co oni czynili nie wpływa na nasz styl życia

Jak na jego postawę wpływał system, w którym żyliśmy?

Są dwa obrazy księdza Popiełuszki: jeden do czasów „Solidarności”, i drugi, chyba radykalnie inny, przemienionego duszpasterza, którego dzisiaj znamy. Przełom, o którym mówię, wiązał się głównie z ówczesną sytuacją społeczno-polityczną w Polsce. To była oczywista ingerencja Ducha Świętego, że tak się losy Jurka potoczyły i że on udźwignął to wszystko, co w nim i z nim się działo. Odważę się na sugestię, że on jakby wbrew sobie wchodzi w nową rolę: młody, chorowity, słaby, często nieporadny – nagle został przez wspólnotę kościelną i robotniczą wyniesiony do roli przywódcy. I pyta: jak ja mogę być przewodnikiem? Kiedy się czyta jego duchowe zapiski, to widać, jak on się zmienia niemal ze zdania na zdanie; im bardziej się zbliża do kresu swego życia (choć niczego groźnego wtedy nie przeczuwa), tym więcej pisze o modlitwie, pokorze, ofierze. Im więcej jest przez ubecję infiltrowany i przyciskany do muru, tym wyraźniej mówi, że „moje ocalenie nie jest we mnie, tylko w Bogu”. Jurek zaczyna więcej czytać, studiować dokumenty kościelne, zagląda do książek literackich, próbuje samodzielnie i oryginalnie myśleć. Kiedy już pracował na Żoliborzu, potrafił swoim stylem zachowania zbliżać do siebie – co dzisiaj wydaje się już prawie niemożliwe – ludzi o całkowicie odmiennych wyobrażeniach Polski, Kościoła i polityki: Adama Michnika i Seweryna Jaworskiego z Huty Warszawa, Romę Szczepkowską i chociażby Bronisława Geremka. Jak wielka musiała być duchowa siła księdza Jerzego, po prostu miłość do ludzi, skoro mógł scalać ich wokół siebie i Bożych spraw? Poza tym ks. Jerzy wyrósł na osobę, która „mówi w imieniu”.

Czy tak, jak Jan Paweł II, ks. Jerzy mówił w imieniu ówczesnych Polaków?

Tak: najpierw w imieniu – wydawało się – środowiska żoliborskiego, a potem nas wszystkich, bo na msze zaczęła zjeżdżać cała Polska. Ujawniał to, co było niewygodne dla ówczesnych dostojników partyjnych, mianowicie uciążliwą prawdę o człowieku, stworzonym na Boży obraz i podobieństwo. Mówił, że wolność nie jest sprawą z nadania władzy, ale że wynika z samego faktu bycia człowiekiem, z tego, że został on przez Boga umiłowany i ma szansę wyboru dobra albo zła, że ma możliwość zasługiwania na zbawienie, że Bóg do niczego go do nie zmusza, tylko sugeruje: „jeżeli chcesz…”.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter