28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dlaczego nierozerwalne?

Ocena: 0
3984
Jaki sens ma rozpoczynanie publicznej dyskusji o rzekomo możliwym dopuszczeniu do Komunii Świętej osób żyjących w związkach niesakramentalnych?
Upublicznione w ubiegłym tygodniu stanowisko tzw. wpływowych katolików w związku z odbywającym się w Rzymie Synodem, o czym wspominałem przed tygodniem, wymaga rzeczowego komentarza. Zawiera bowiem nieścisłości i fałszywe interpretacje, które mogą wprowadzić w błąd wielu chrześcijan. Tym bardziej, że ich autorzy związani są ze środowiskami skupionymi wokół czasopism prezentujących się jako katolickie: „Więzi”, „Znaku” i „Tygodnika Powszechnego”. Ich opinie mogą zatem być odbierane jako miarodajne dla Kościoła.


Co wolno Kościołowi?

Co zatem Kościół może, a czego nie może zrobić w sprawie małżeństwa? Nade wszystko nie może zmienić nauki Jezusa Chrystusa, jeśli chce pozostać Jego Kościołem. W dziedzinie nierozerwalności małżeństwa nauka Chrystusa jest jasna: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” (Mt 19,6). Prawo to dotyczy każdego ważnie zawartego małżeństwa, a nie tylko sakramentalnego. Również tego, które jest ważne i nierozerwalne na mocy prawa naturalnego. Zaś wszelkie praktyki przeciwne, nawet jeśli dopuszczały możliwość rozwodów, nie są z ustanowienia Bożego, ale są skutkiem zatwardziałości ludzkich serc (por. Mt 19,8).

Chrześcijanin nie może, bez narażenia się na grzech, zawrzeć innego małżeństwa, jak tylko sakramentalne. Jest to naturalną konsekwencją chrztu, jako wszczepienia w Chrystusa. Odtąd: „Nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie” (Rz 14,7). Wyłączenie jakiejkolwiek dziedziny ludzkiego życia ze służby Chrystusowi byłoby jakimś świętokradztwem. A cóż dopiero, kiedy mówimy o tak istotnej dla człowieka sferze, jak płciowość? Do niej szczególnie odnoszą się słowa św. Pawła: „Proszę was, bracia przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, święta, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej” (Rz 12,1).

Pomysł wycofania się z miłości uświęconej sakramentem małżeństwa, aby obdarować nią nową osobę, jest tak samo niedorzeczny i świętokradczy, jak ten, aby konsekrowane Hostie zjadać zamiast chipsów z colą

Oddanie się na służbę Bogu w małżeństwie jest czymś analogicznym do oddania się Chrystusa Kościołowi. Święty Paweł zaznacza: „Tajemnica to wielka, a ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (Ef 5,32). Jeśli więc tajemnicę Chrystusowego oddania najpełniej wyraża Eucharystia, to posłużmy się jej obrazem, aby lepiej rozumieć nieodwołalność sakramentalnego małżeństwa.

Materią Eucharystii, czyli tym, bez czego nawet papież nie może odprawić Mszy Świętej, jest chleb i wino. Te owoce ludzkiej pracy należą do człowieka. Można z nimi zrobić, co nam się podoba. Wino można bez grzechu wypić z przyjaciółmi albo dodać do bigosu. Chleb można zjeść z masłem albo nakarmić nim gołębie. Ale od momentu, kiedy zostaną złożone na ołtarzu i konsekrowane, powstaje nowa jakość: w tych postaciach obecny jest Chrystus. Aż strach pomyśleć i nazwać sytuację, w której człowiek chciałby na powrót dysponować tym Chlebem i Winem, jakby nic się nie stało.

Podobnie „materią” sakramentu małżeństwa jest miłość, a precyzyjniej akt woli, w którym wyraża się całkowite i dozgonne oddanie się sobie nawzajem mężczyzny i kobiety. Ta ludzka miłość, z którą przed ślubem każdy może jeszcze zrobić, co chce, w sakramencie małżeństwa zostaje uświęcona i oddana na służbę Bogu, aby odtąd wyrażała niewypowiedzianą tajemnicę miłości Chrystusa do Kościoła – miłości całkowitej, nieodwołalnej, niecofającej się nawet przed krzyżem. Pomysł wycofania się z takiej ofiarowanej Bogu i przez Niego uświęconej miłości, aby obdarować nią nową osobę, jest tak samo niedorzeczny i świętokradczy, jak – z zachowaniem proporcji – zjadanie konsekrowanych Hostii zamiast chipsów z colą.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter