19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Camino de Santiago

Ocena: 5
3919

Ostatnie kroki... Kilkadziesiąt schodów z placu Obradoiro do głównego wejścia katedry św. Jakuba w Santiago de Compostela. W środku utrudzeni pielgrzymi stają przed kamiennym obliczem apostoła w Portalu Chwały, a potem kierują się do krypty pod ołtarzem głównym, by zakończyć Camino przy jego grobie.

Drogowskazy na Camino


Zapytani o to, dlaczego wyruszyli w drogę, udzielą różnych, czasami zaskakujących odpowiedzi. Główną motywacją pielgrzymów jest pragnienie modlitwy, odnowienia lub wzmocnienia wiary, odnalezienia sedna chrześcijańskiego życia. Dlatego wyruszają, aby pokłonić się apostołowi w Composteli, ponoszą trud wędrówki, trwającej dni, tygodnie, nawet miesiące. Są tacy piechurzy, którzy pragną odkryć historyczne, architektoniczne, kulturowe bogactwo Drogi. Będą i inni – ci po prostu nie wiedzą, co zrobić z wolnym czasem, i postanawiają zmierzyć się z tym dość trudnym wyzwaniem; nie ma dla nich znaczenia, że to najstarszy szlak pielgrzymkowy Europy. Ale wszyscy oni – bez względu na to, dlaczego znaleźli się na Camino – od pierwszego do ostatniego dnia (który pewnie zakończy się triumfalną fotką na tle najpiękniejszej romańskiej katedry w Hiszpanii), wszyscy oni będą czuli jedność z Drogą i z tymi, którzy szli nią wcześniej.

Zgodnie z tradycją – zapisaną na przełomie VI i VII wieku przez dwóch autorów: św. Izydora z Sewilli w dziele „De Ortu et Obitu Patrum” i angielskiego biskupa Aldhelma z Malmesbury – św. Jakub Starszy, apostoł, dotarł do dzisiejszej Hiszpanii, aby ewangelizować. Znalazł grono wiernych uczniów, którzy byli świadkami spotkania apostoła z Matką Bożą nad rzeką Ebro w okolicach rzymskiego miasta Caesaraugusta (dziś: Saragossa). Pamiątką tego wydarzenia jest filar, na którym zbudowano poświęconą Maryi kaplicę (dziś: bazylika Matki Bożej na Filarze – El Pilar), a w sensie symbolicznym Kościół hiszpański. Uczniowie towarzyszyli Jakubowi aż do ziem ówczesnej rzymskiej prowincji Gallaecia (Galicia). Po powrocie do Ziemi Świętej apostoł został ścięty (w 43 lub 44 r.) z rozkazu Heroda Agryppy I. Zginął jako pierwszy z uczniów Chrystusa, a jego ciało transportowano drogą morską i lądową do odległej, bezpiecznej Galicii i pochowano na starym rzymskim cmentarzu.

Niemal osiemset lat później (około 813 r.) pustelnik o imieniu Pelayo przez kilka kolejnych nocy obserwował w tej okolicy niezwykłe zjawisko – deszcze obficie spadających gwiazd. Zaciekawiony i przestraszony tym, co zobaczył, poinformował o wszystkim rezydującego w Iria Flavia (dziś: Padrón) biskupa Teodomira, który wysłuchawszy opowieści, wyruszył do miejsca wskazanego przez gwiazdy. Tam, ku wielkiemu zdumieniu i jeszcze większej radości, znaleźli grób św. Jakuba. O cudownym odkryciu doniesiono natychmiast królowi Asturii Alfonsowi II, który nakazał wybudowanie niewielkiej kaplicy w miejscu odnalezienia szczątków apostoła, a świętego Jakuba ogłosił patronem chrześcijańskiego rycerstwa.

Santiago de Compostela opowiada obie te historie swoją nazwą: Santiago to święty Jakub, a Compostela tłumaczyć można na dwa sposoby: campus stellae – ziemia gwiazdy – lub compositum tellus – co badacze wiążą z łacińskim określeniem cmentarza, miejsca spoczynku. Tak więc Santiago de Compostela to Święty Jakub z Ziemi Gwiazdy albo Święty Jakub z Miejsca Spoczynku.

 


Krzyż wyznaczający szlak


Od początku zainteresowanie odkrytym w tak niezwykłych okolicznościach grobem apostoła Jakuba było ogromne. Około 1140 r. powstała unikatowa „Liber Sancti Iacobi” („Księga świętego Jakuba”), znana również jako „Codex Calixtinus” („Kodeks Kalikstyński”). Jest to zbiór wielu różnych tekstów, z których najbardziej znana jest Księga V, zatytułowana po prostu „Przewodnik pielgrzyma”. I choć rozmiar oraz dostępność księgi nie pozwalały na zabieranie jej w drogę, to zawarte w niej informacje były cenne dla wszystkich, którzy obierali Santiago jako cel swojej pieszej i duchowej wędrówki.

Goethe pisał, że „drogi św. Jakuba ukształtowały Europę”. Te drogi zaś kształtowali pielgrzymi. Dzięki nim powstało Camino Grande – szlak łączący wszystkie trasy pielgrzymkowe prowadzące do Santiago. Ktokolwiek, kiedykolwiek wyrusza do Santiago z Francji, Niemiec, Szwajcarii, Włoch czy nawet z Polski (Jakubowo koło Głogowa), dociera do hiszpańskiej miejscowości Puente de la Reina (Most Królowej) i przechodząc nim na drugą stronę rzeki Arga, staje się częścią Drogi. A ona się nie zmienia. Ludzie, którzy ją przemierzają, też nie. Dzisiaj są może bardziej nowocześni, zaopatrzeni w przewodniki, telefony komórkowe i inne gadżety... Ale wciąż podejmują Drogę, by w ciszy i samotności, zadumie i modlitwie zmierzyć się ze swoimi lękami, problemami. I na końcu Camino de Santiago ofiarować trud Temu, który cały czas im towarzyszy.


***
Materiał przygotowany we współpracy z Pallotyńskim Biurem Pielgrzymkowo-Turystycznym PEREGRINUS, ul. Skaryszewska 12, 03-802 Warszawa, tel. 22 619 15 02, 22 618 67 23, 22 618 68 51, www.bp.ecclesia.org.pl

 

 

 

Tamara Sobolska
fot. Tamara Sobolska

Idziemy nr 30 (513), 26 lipca 2015 r.

 

 

 

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter