Narodzenie Pańskie uczy pokory politykę. Pokory nie należy mylić z upokorzeniem. Upokorzenie odbiera należną godność. Pokora – przeciwnie, wskazuje właściwą godność każdej rzeczy przez odniesienie do spraw większych. Gdy zachowujemy z nimi relację – nasza godność rośnie. Gdy się od nich odwracamy – upada. Wielkość polityki nie polega na tym, że dzieje się „na górze”. To wielkie złudzenie, że polityka w historii narodów jest ważniejsza od życia rodzin i ludzi. Wielkość polityki jest tam, gdzie używa swej władzy i wpływu, by to życie chronić. A to zwykłe ludzkie życie zaczyna się i toczy w rodzinie. Rodzina jest pierwszą wspólnotą narodu i rodzina jest z reguły początkiem historii. U kołyski każdego bohatera była najpierw jego matka.
Niedawno Ojciec Święty mówił w Parlamencie Europejskim, że to „rodzina zjednoczona, płodna i nierozerwalna” chroni i przywraca „nadzieję na przyszłość” naszemu światu. W rodzinie dzieją się rzeczy najważniejsze. To rodziny ratują demografię narodów chrześcijańskiego (i niegdyś chrześcijańskiego) świata. Rodziny są ostoją życia katolickiego w czasach, gdy w wielu krajach kultura katolicka po prostu się rozpada. W rodzinach dokonuje się przekazywanie tradycji narodowej i zasad życia społecznego, nawet jeśli zapomina o nich szkoła.
Prawdziwymi bohaterami naszej współczesności nie są rozkrzyczani, agresywni politycy, ale matki i ojcowie rodzin. Takich – powtórzmy – o jakich uczył papież Franciszek: „zjednoczonych, płodnych, nierozerwalnych”. Narodowym problemem jest, że te właśnie rodziny często nie zdają sobie sprawy, jak to, co dzieje się w ich życiu, ważne jest nie jedynie dla nich samych, ale dla wszystkich, dla całego narodu. To rodziny są jego najprawdziwszą elitą, to w ich życiu rozgrywa się przyszłość.
Boże Narodzenie to czas, kiedy powinniśmy myśleć bardziej o Świętej Rodzinie niż o naszych własnych rodzinach. Ale to też czas życzeń – więc naszym rodzinom chcę je złożyć najpierw!
Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić.